Wyszukiwarka
Historia
Cmentarz w Borowicach
Droga Sudecka
Stare pocztówki
Geografia - - - - - - Geologia
Wody powierzchniowe
Ochrona przyrody - Dojazd
Plany Borowic Mapy okolic
Klimat i pogoda
Zabudowania - Mieszkańcy
Flora - - - - - - - - - - - Fauna
Gitarą i Piórem (Borowice)
Kulinaria regionalne
Gastronomia i sklepy
Baza noclegowa
Imprezy sportowe
Galerie zdjęć i filmów
Instytucje, kontakty
Kościół i Parafia Sosnówka
Pożegnania
Słownik nazw własnych
Monografia Borowic
Internet w Borowicach
Likier Karkonoski


Przesieka - sąsiedzi zza lasu

Przesieka.pl


Piłkarze
Gitarą i ...
Wybory
Apel Poległych
Niebezpieczne miejsca
Górskie MP Masters
Zebrania wiejskie
WOŚP

Polski

English

Deutsch

Český


Cmentarz więźniów niemieckiego obozu w Borowicach
- jeńców wojennych różnych narodowości i robotników przymusowych z Polski, budowniczych Drogi Sudeckiej, zmarłych i zamordowanych w latach 1939-1945 przez niemieckich strażników

Bita droga leśna doliną rzeki Kacza, łącząca Podgórzyn z Borowicami, powstała dzięki nadleśniczemu książęcemu dóbr Schaffgotsch'ów - Mayntz'owi - w latach 1902-1904. Droga ta została pokryta asfaltem w 1937 roku. Czesi wybudowali drogę łączącą Szpindlerowy Młyn z Przełęczą Karkonoską w latach 1914-1921. Niemcy dokonali aneksji Czechosłowacji w 1938 roku i mieli zamiar połączyć śląską i czeską stronę Karkonoszy. Była to z pewnością inwestycja o charakterze strategicznym i miała znaczenie militarne. Pod koniec lat trzydziestych rozpoczęto budowę Drogi Sudeckiej od Borowic w kierunku Przełęczy Karkonoskiej (tam, gdzie znajdują się schroniska: polskie Odrodzenie i czeska Špindlerova bouda).


Cmentarz w Borowicach - widok ogólny

Prace zlecono legnickiej firmie H. Plüschke. Wzniesiono zabudowania dla robotników w lesie pomiędzy Borowicami a Przesieką, w Dolinie Myi, na obszarze około dwóch hektarów, na wysokości 635 m n.p.m.


Obóz budowy Drogi Sudeckiej pod koniec lat trzydziestych, w tle góra Czoło 874 m n.p.m.

W czasie drugiej wojny światowej zabudowania przekształcono początkowo w obóz robotników przymusowych Arbeitskommando nr 374, a później w obóz jeniecki, którego więźniowie w nieludzkich warunkach budowali Drogę Sudecką.

Już w październiku 1939 roku przywieziono tam pierwszą grupę polskich robotników, którym zlecono budowanie baraków dla mieszkańców przyszłego stalagu.

20 kwietnia 1940 roku przybył do Jeleniej Góry transport 2000 Polaków ze Śląska, wywiezionych z Sosnowca, Będzina i Olkusza do prac przymusowych. Część z nich w liczbie około 100 osób osadzono w Borowicach z przeznaczeniem do prac ziemnych przy budowie Drogi Sudeckiej w pobliżu obozu oraz zatrudniono w warsztatach obozowych - ślusarskim i stolarskim.

W lipcu 1940 roku na Przełęcz Karkonoską przybyło 250 belgijskich jeńców wojennych, którzy zamieszkali w budynku dawnego niemieckiego urzędu celnego oraz 500 jeńców wojennych, których ulokowano w obozie przy Borowicach. Jeńcy Ci byli wykorzystywani głównie do budowy Drogi Sudeckiej. Do końca lutego 1941 roku Wehrmacht zwolnił większość jeńców belgijskich, a ich miejsce zajęło około 200 jeńców francuskich na kilka miesięcy. Jesienią 1941 sprowadzono około 400 jeńców radzieckich.


Jeńcy wojenni i przymusowi robotnicy przy budowie Drogi Sudeckiej

Cywilny obóz pracy zlikwidowano w roku 1943 i wtedy robotników polskich wywieziono, a na ich miejsce sprowadzono jeńców wojennych: polskich, rosyjskich, francuskich, belgijskich i duńskich ze Stalagów nr VIIIE i nr 308 w Świętoszowie oraz nr VIIIC z Żagania, nr VIIIA ze Zgorzelca i Wojcieszyc. Przeciętny stan osobowy wynosił około 700 mężczyzn, w tym około 300 Francuzów. Teren obozu był dobrze strzeżony, ogrodzony drutem kolczastym, z wieżyczkami wartowniczymi. Jeńców wojennych ulokowano w kilkunastu drewnianych barakach. Roboty budowlane nadal prowadziła firma z Legnicy, a nadzór nad robotnikami sprawowali oficerowie SS.

Praca przy budowie Drogi Sudeckiej była bardzo ciężka. Więźniowie i jeńcy kruszyli kilofami skały na tłuczeń do budowy drogi głównej. Na Drodze Sudeckiej zbudowano trzy bardzo masywne mosty: nad Kaczą, Myją i Podgórną, z jezdniami szerokości około 11 metrów. Przy marnym wyżywieniu, od ciężkiej pracy ponad siły i z zimna, ludzie umierali z wycieńczenia i chorób. Epidemia tyfusu plamistego dziesiątkowała ludzi. Niemcy nie zdążyli jednak urzeczywistnić swoich planów i na przełomie lat 1944 - 1945, na skutek przybliżania się frontu, doprowadzili do likwidacji obozu. Pozostałych przy życiu jeńców, którzy szczęśliwie przetrwali głód, bicie i maltretowanie - rozstrzelano. Łączną ilość zmarłych jeńców ocenia się na 800 - 1000 osób. 40 jeńców pochowano we wspólnej mogile nieopodal obozu. W masowych grobach bez oznaczeń na tutejszym cmentarzyku pogrzebano około 500 - 600 osób różnych narodowości. W 1945 roku około 70 osób przeniesiono do Przesieki. Ich los pozostaje nieznany. Baraki rozebrano i spalono tak, że pozostały tylko kamienie wskazujące miejsca, gdzie były usytuowane.

Obecnie na terenie dawnego obozu można rozpoznać fundamenty budynków murowanych np. kuchni, spłaszczenia po barakach oraz ścieżki wyłożone kamieniami, a także dwa okrągłe obiekty - jakby zbiorniki lub cysterny.

Na terenie cmentarzyka dokonano dwóch częściowych ekshumacji w 1956 i 1970 roku. Wiadomo, że pogrzebani byli żołnierzami. Świadczą o tym znalezione przy nich przedmioty: guziki wojskowych mundurów oraz identyfikatory ze Stalagu 308.


Szczątki jeńców odkryte w wyniku ekshumacji 27 października 1970 roku

Na cmentarzyku w Borowicach znajduje się 38 bezimiennych mogił z dębowymi krzyżami, oznaczonymi odnalezionymi identyfikatorami obozowymi, obudowanych cementowymi krawężnikami i jeden duży zbiorowy grób. Drogowskaz przy Drodze Sudeckiej i tablica pamiątkowa wmurowana w granitowy głaz informują turystów o charakterze tego miejsca.

W latach siedemdziesiątych projektowano dokończenie budowy Drogi Sudeckiej, która poprzez Przełęcz Karkonoską utworzyłaby kołową arterię komunikacyjną między Polską i Czechosłowacją. Projekt ten został zaniechany. W tym czasie jedynie pokryto nawierzchnię istniejącego odcinka Drogi Sudeckiej asfaltem.


Mapka przebiegu Drogi Sudeckiej, lokalizacji obozu i cmentarzyka w Borowicach

Obecnie za skrzyżowaniem Drogi Sudeckiej z niebieskim szlakiem, który wiedzie z Przesieki na Przełęcz Karkonoską, przez około kilometr droga jest szeroka, utwardzona i można byłoby rzec - gotowa do użytkowania. Przez następny kilometr Droga Sudecka zmienia się w ścieżkę, przy której znajdują się wały kamieni - zapewne jest to materiał przygotowany ponad 60 lat temu do budowy dalszego odcinka. Potem ścieżka staje się już trudna do przebycia i zawraca na północny-wschód przecinając niebieski szlak. Ostatni odcinek przed Przełęczą Karkonoską, długości około półtora kilometra, jest także utwardzony na szerokości kilkunastu metrów. Od strony czeskiej do Przełęczy Karkonoskiej prowadzi szeroka, asfaltowa szosa jezdna.


Turystki przy tablicy

W 2007 roku cmentarzyk w Borowicach został gruntownie wyremontowany przez autorów portalu www.Borowice.pl przy współpracy karkonoskiego forum serwisów internetowych http://forum.Przesieka.pl , portalu www.Przesieka.pl oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie, Nadleśnictwa Śnieżka w Kowarach oraz Urzędu Gminy w Podgórzynie.



Friedhof mit Gräbern von Insassen des deutsches Lagers Baberhäuser
- von Kriegsgefangenen verschiedener Nationalitäten und Zwangarbeitern aus Polen, gestorbenen durch Entbehrungen und Krankheiten oder ermordet von den deutschen Wärtern während der Bauarbeiten der "Spindlerpassstraße" in den Jahren 1939 - 1945

Ein befestigter Weg durch die Wälder im Bächeltal, der Giersdorf mit Baberhäuser verbindet, wurde dank Oberforster Mayntz von Graf Schaffgotsch in den Jahren 1902-1904 errichtet. Dieser Weg wurde im Jahr 1937 asphaltiert. Auf der Tschechoslowakischen Seite erbaute man die Spindlerpassstraße von Spindelmühle bis zum Spindlerpass in den Jahren 1914-1921. Nachdem Deutschland 1938 die Tschechoslowakei annektierte, fasste man den Plan, die schlesische und böhmische Seite des Riesengebirges miteinander zu verbinden, sicherlich auch eine strategische Entscheidung von militärischer Bedeutung. Noch Ende der dreißiger Jahre wurde mit dem Bau der Spindlerpassstraße von Baberhäuser in Richtung Spindlerpass begonnen (an der Stelle der Bauden: dem schlesischen Jugendkammhaus "Rübezahl" und der böhmischen Spindlerbaude).

Die Arbeiten wurde an die Liegnitzer Firma H. Plüschke vergeben. Auf einer Fläche von ca. 2 ha errichtete man im Seiffenwassertal in 635 m Höhe, zwischen Baberhäuser und Hain, zahlreiche Gebäude und Arbeiterunterkünfte.


Errichtung des Waldlagers an der Spindlerpassstraße Ende der dreißiger Jahre; im Hintergrund der Stirnberg (874 m)

Während des zweiten Weltkriegs wurden die Gebäude zuerst als Lager für Zwangsarbeiter (Arbeitskommando Nr. 374) und später als Stalag (Kriegsgefangenenlager) genutzt, dessen Insassen unter grausamen Bedingungen beim Bau der Spindlerpassstraße eingesetzt wurden.

Bereits im Oktober 1939 erfolgte der Einsatz des ersten Trupps polnischer Arbeiter, der die Baracken für das neue Stalag erbauen musste.

Am 20. April 1940 wurden ca. 2000 aus Oberschlesien (zumeist aus Sosnowiec, Będzin und Olkusz) stammende Polen als Zwangsarbeiter nach Hirschberg gebracht. Etwa 100 Personen brachte man nach Baberhäuser, um Erdarbeiten beim Bau der Spindlerpaßstraße in der Nähe des Lagers auszuführen oder um sie als Schlosser und Tischler in der Lagerwerkstätte zu beschäftigen.

In Juli 1940 trafen auf dem Spindlerpass 250 belgische Kriegsgefangene ein, die in dem ehemaligen deutschen Zollamt untergebracht wurden. Desgleichen trafen 500 Kriegsgefangene ein, die in den Lagern bei Baberhäuser untergebracht wurden. Die Gefangenen wurden hauptsächlich beim Bau der Spindlerpassstraße eingesetzt. Bis Ende Februar 1941 entließ die Wehrmacht die meisten belgischen Kriegsgefangenen in ihre Heimat und es kamen noch etwa 200 französische KG für einige Monate. Im Herbst 1941 bezogen etwa 400 sowjetische KG die Lager.


Kriegsgefangene und Zwangarbeiter beim Bau der Spindlerpassstraße

Das Arbeitslager für Zivilpersonen wurde im Jahr 1943 geschlossen. Die polnischen Zwangarbeiter wurden durch Kriegsgefangene ersetzt. Es handelte sich dabei um polnische, russische, französische, belgische und dänische Kriegsgefangene aus dem Stalag Nr. VIIIE und Nr. 308 in Neuhammer am Quais, sowie aus dem Stalag Nr. VIIIC in Sagan, Nr. VIIIA in Görlitz und aus Voigtsdorf. Durchschnittlich 700 Männer (hiervon ca. 300 Franzosen) lebten im Lager, welches gut bewacht, durch Stacheldraht begrenzt und von mehreren Wachttürmen umgeben war. Die Kriegsgefangenen selbst wohnten in mehr als 10 Holzbaracken. Die Bauarbeiten selbst standen weiterhin unter der Leitung der Liegnitzer Firma. Für die Bewachung und das Lagerkommando waren SS- Offiziere zuständig.

Die Arbeiten beim Bau der Spindlerpassstraße waren sehr schwer und mühsam. Die Gefangenen mussten die Steine für den Schotter beim Bau der Haupttrasse mit Spitzhacken brechen und drei sehr massive Brücken errichten: über das Bächelwasser, Seiffenwasser und Mittelwasser, mit der Fahrbahn sogar ca. 11 Meter breit. Aufgrund der mangelnden Ernährung, der über die Kräfte der Menschen hinausgehenden Schwersrarbeit und bitteren Kälte starben die Leute durch Erschöpfung und Krankheiten. Eine von Fleckfieber ausgelöste Epidemie dezimierte die Gefangenen. Das Bauvorhaben kam ins Stocken, und die Deutschen schafften es nicht, ihre Pläne wie vorgesehen auszuführen. Ende 1944 / Anfang 1945, als die Front im Osten immer näher rückte, wurde das Lager aufgelöst. Die verbliebenen, noch lebenden Gefangenen, welche aus irgendwelchen glücklichen Umständen den Hunger, die unmenschlich harte Arbeit und Misshandlungen der Aufseher überlebt hatten, wurden erschossen. Die gesamte Zahl der verstorbenen Gefangenen schätzt man auf 800 - 1000 Personen. 40 Gefangenen wurden in einem gemeinsamen Grab in der Nähe des Lagers begraben. Ca. 500 - 600 Personen unterschiedlicher Nationalität wurden in einem Massengrab auf dem hiesigen Friedhof beerdigt. Im Jahr 1945 erfolgte die Umbettung von ca. 70 Personen nach Hain an einen bisher unbekannten Ort. Die Baracken wurden abgerissen und verbrannt. Nur die Fundamentplatten zeigen die Stellen, an denen sie ursprünglich standen.

Heute erkennt man auf dem ehemaligen Lagergelände nur die Grundmauern der aus Stein errichteten Gebäude z.B. Küche, Barackenfundamente, die Reste der Verbindungswege sowie zwei runde Objekte, Überreste von Behältern oder eines Wasserreservoirs.

Auf dem Friedhof in Baberhäuser wurden in den Jahren 1956 und 1970 Exhumierungen durchgeführt. Daraus ergab sich, dass es sich bei den Toten um Soldaten handelt. Die dabei gefundenen Gegenstände wie z.B. Uniformknöpfe und Plaketten weisen auf das Stalag Nr. 308 hin.


Die sterblichen Überreste von Gefangenen nach der Exhumierung am 27. Oktober 1970

Auf dem Friedhof in Baberhäuser befinden sich heute 38 namenlose Gräber mit Kreuzen aus Eichenholz, welche mit den gefundenen Stalagplaketten bezeichnet und mit Zementbordsteinen umrandet sind, sowie ein großes Massengrab. Verschiedene Wegweiser nahe der Spindlerpassstraße sowie eine an einem Granitblock angebrachte Gedenktafel unterrichten die Touristen über die Vergangenheit dieses Geländes.

In der siebzigen Jahren wurde die Fertigstellung des Baus der Spindlerpassstraße neu projektiert, welche eine Verkehrsverbindung zwischen Polen und der Tschechoslowakei schaffen sollte. Dieses Projekt wurde wieder gestoppt und lediglich die Oberfläche der Straße neu asphaltiert.


Verlauf der Spindlerpassstraße, der Lage des Lagers und des Friedhofs in Baberhäuser

Ab der Kreuzung der Spindlerpassstraße mit dem blaumarkierten Wanderweg nach Hain ist der Weg heute noch auf einer Strecke von ca. 1 km befestigt, - und man könnte sagen - zur Nutzung fertig gestellt. Danach geht er in einen breiteren Pfad über, an dessen Seite sich mehrere Steinhaufen befinden, bei denen es sich höchstwahrscheinlich um Rohmaterial handelt, das vor über 60 Jahren für den Ausbau des nächsten Abschnitts der Passstraße vorbereitet war. Danach ist der Weg schwer begehbar, dreht in nord-östliche Richtung und kreuzt den blau- markierten Wanderweg. Der letzte, 1,5 km lange Teil vor dem eigentlichen Spindlerpass, ist dann wieder sehr robust ausgebaut und mehr als 10 Meter breit. Auf der böhmischen Seite besteht die Spindlerpassstraße aus einer breiten, gut ausgebauten Asphaltstraße.

Im Jahr 2007 wurde der Friedhof in Baberhäuser von den Autoren der Internetseite www.Borowice.pl von Grund auf renoviert, mit dankbarer Unterstützung des Internet Forums der Region Riesengebirge http://forum.Przesieka.pl , Internetseite www.Przesieka.pl und Der Rat für den Schutz der Erinnerung an die Kämpfe und das Märtyrertum in Warschau, Oberforsterei Śnieżka in Kowary (Schmiedeberg) sowie dem Gemeindeamt in Podgórzyn (Giersdorf).

Deutsche Version haben die Freunde aus Limburgerhof in Deutschland korrigiert.



The cemetery of prisoners of the German camp in Borowice
- prisoners of war of different nationalities and Polish forced labourers, builders of the Sudecka Road who died or were murdered in 1939-1945 by German watchmen

The forest track of Kacza Valley connecting Podgórzyn with Borowice was brought to existence in 1902-1904 thanks to Mayntz - the ducal forester of Schaffagotschs. The road was covered with tarmac in 1937. From 1914 Czechs were building the road connecting Szpindlerowy Młyn with Karkonoska Saddle – the track was successfully finished in 1921. In 1938 Germany annexed Czechoslovakia and therefore had the ambition to merge Silesian and Czech part of Karkonosze Mountains. Without any doubts it was a strategic investment of high military importance. In the end of the 30s the built of the Sudecka Road (from Borowice in the direction of Karkonoska Saddle - the place where there are two shelters: Polish Odrodzenie and Czech Špindlerova bouda) was begun.

The work was commissioned to the company H. Plüschke from Legnica. Suitable buildings for the workers appeared in the forest between Borowice and Przesieka – in the Myja Valley, on the area of two hectares, at the hight of 635 m above sea level.


The camp for Sudecka Road builders – the end of the 30s – Czoło Mountain (874m) in the background

During the Second World War the buildings were converted into, first, a camp for forced labourers Arbeitskommando no. 374 and, second, a war-prisoners’ camp, the workers of which built the road in extremely hard conditions.

Already in October 1939 the first group of Polish labourers was brought to Borowice. The workers were to build barracks for future prisoners of the stalag.

On 20th April 1940 about 2000 Poles were transported from Silesia (particularly Sosnowiec, Będzin and Olkusz) to Jelenia Góra for forced labour. A fraction of them – approximately 100 people – were settled in Borowice to work over the built of the Sudecka Road and in ironworker and carpenter workshops located in the camp’s neighbourhood.

In July 1940 250 Belgian war prisoners, who had lived in the former German custom house, and 500 other prisoners arrived to Karkonoska Saddle and were also settled in the camp of Borowice. They were forced mainly to work over the built of the road. By the end of 1941 Wehrmacht released most of Belgian prisoners who were replaced by 200 French ones for a couple of months. In autumn 1941 400 Soviet prisoners joined.


War prisoners and forced labourers building the Sudecka Road

The civilian camp was liquidated in 1943. Polish labourers were moved and their place was taken by Polish, Russian, French, Belgium, and Danish war prisoners from the Stalag no. VIIIE and no. 308 in Świętoszów, no. VIIIC in Żagań and no. VIII in Zgorzelec and Wojcieszyce. The average numer of prisoners in the camp was about 700 men, including 300 French. The area of the camp was well-guarded, surrounded by barbed wire and additionally secured by guard towers. The prisoners slept in over a dozen of wooden barracks. The work was still coordinated by the company from Lednica, but the task of prisoners’ supervision was taken by SS officers.

The labour was very hard. Using pickaxes in stone-pits they had to crash rocks for the broken stone needed for the built of the main road. On the Sudecka Road three massive bridges were built: over Kacza River, Myja River and Podgórna – with tracks of the breadth of 11 m. Given bad feeding, tremendously hard work and cold people suffered from emaciation and illnesses and died. The putrid fever epidemic decimated people. Eventually, Germans did not succeed in fulfilling their plans and between 1944 and 1945, due to the front moving forwards, led to the camp’s liquidation. The war prisoners who managed to survive hunger and oppression were shot. It is estimated that the overall number of dead prisoners oscillated between 800 and 1000 people. 40 prisoners have been buried in a common tomb hard upon the camp. 500-600 people of different nationalities have been buried in mass unmarked graves on the area of this cemetery. In 1945 about 70 people were moved to Przesieka. Their fate is still unknown. The Barracks were pulled down and burned so that on the place they once stood remained only stones.

Nowadays on the area of the former camp it is possible to recognise, apart from the basements of stony buildings (the kitchen), flattenings – remainders of barracks, stony paths and two strange objects – something that seems to be stony containers or cisterns.

The dead were exhumed in 1956 and in 1970. We know that the buried people were soldiers. Things which were found next by them: buttons of soldiers’ uniforms or two identifications entitled Stalag 308 can be treated as an evidence.


Remains of the prisoners discovered as a result of an exhumation of 27th October 1970

On the cemetery in Borowice there are 38 anonymous graves with oak crosses marked with found camp identifiers, surrounded by cement curbstones and one mass tomb. A sign-post and a tablet embedded in a granite stone inform the tourists about the character and meaning of the place.

In the 70s appeared an idea and a project of finishing the built of the Sudecka Road, which through Karkonoska Saddle, would create a new circular communication highway of Karkonosze between Poland and Czechoslovakia. The project has been given up. In that period the surface of existing road was only covered with tarmac.


A map illustrating the run of the Sudecka Road and the location of the camp and the cemetery in Borowice

Nowadays behind the crossroad of the road with the blue track connecting Przesieka with Karkonoska Saddle there is one kilometer long wide and indurate segment of the Sudecka Road, which is ready to be used. Through the next kilometer Sudecka Road changes into a patch, by which stone banks are visible. It is probably the material, which was prepared 60 years ago for further built. Later the path becomes hard to be passed and turns in North-East direction crossing the blue track. The last part before Karkonoska Saddle of the length of 1.5 km has also been hardened. From the Czech side to Karkonoska Saddle runs a broad tarmac road.

In 2007 the cemetery in Borowice was thoroughly renewed by the authors of the website www.Borowice.pl cooperating with the forum http://forum.Przesieka.pl, the website www.Przesieka.pl and the Fight and Martyrdom Protection Council in Warsaw, Śnieżka Forestry in Kowary and the Departament of Podgórzyn Commune.

English version prepared by Marysia Łuszpińska.



Ęëŕäáčůĺ ďëĺííűő íĺěĺöęîăî ëŕăĺđ˙ â Áîđîâčöŕő
çŕőîđîíĺíčĺ âîĺííîďëĺííűő đŕçëč÷íűő íŕöčîíŕëüíîńňĺé č íŕńčëüíîďđčăíŕííűő đŕáîňíčęîâ čç Ďîëüřč, ńňđî˙ůčő Ńóäĺňńęóţ äîđîăó, ďîăčáůčő č çŕěó÷ĺííűő â 1939-1945 ăîäŕő îň đóę íĺěĺöęčő îőđŕííčęîâ

Ěîůĺíŕ˙ ëĺńíŕ˙ äîđîăŕ, ďđîëĺăŕţůŕ˙ âäîëü đĺ÷ęč Ęŕ÷ŕ, ńîĺäčí˙ţůŕ˙ Ďîäăóćčí ń Áîđîâčöŕěč, áűëŕ ďîńňđîĺíŕ áëŕăîäŕđ˙ Ěŕéíöó - ăëŕâíîěó ëĺńíč÷ĺěó ęí˙ćĺńňâŕ Řŕôăî÷ – â 1902-1904 ăîäŕő.  1937 ăîäó äîđîăó çŕŕńôŕëüňčđîâŕëč. Ńî ńňîđîíű ×ĺőčč â 1914-1921 ăîäŕő áűëŕ ďîńňđîĺíŕ äîđîăŕ, ńîĺäčí˙ţůŕ˙ Řďčíäëĺđîâűé Ěëűí ńî Řďčëäëĺđîâîé Ńĺäëîâčíîé.  1938 ăîäó, îęęóďčđîâŕâ ×ĺőîńëîâŕęčţ, Ăĺđěŕíč˙ đĺřčëŕ ńîĺäčíčňü äîđîăîé äâĺ îáëŕńňč Ęîđęîíîřč– Ńčëĺçńęóţ č ×ĺřńęóţ. Ýňî äîđîăŕ äîëćíŕ áűëŕ čěĺňü âŕćíîĺ ńňđŕňĺăč÷ĺńęîĺ č âîĺííîĺ çíŕ÷ĺíčĺ. Ňŕę, â ęîíöĺ 30ő ăîäîâ íŕ÷ŕëîńü ńňđîčňĺëüńňâî Ńóäĺňńęîé äîđîăč, ńîĺäčí˙ţůĺé Áîđîâčöű ńî Řďčíäëĺđîâîé Ńĺäëîâčíîé (ăäĺ ńĺăîäí˙ íŕőîäčňń˙ 2 ňóđáŕçű:ďîëüńęŕ˙ Îäđîäçĺííĺ č ÷ĺřńęŕ˙ Řďčíäëĺđîâŕ Áîëäŕ).

Çŕęŕç íŕ ńňđîčňĺëüńňâî äîđîăč ďîëó÷čëŕ íĺěĺöęŕ˙ ôčđěŕ Ő.Ďëţřęĺ čç ă.Ëĺăíčöŕ. Äë˙ đŕáî÷čő íŕ ňĺđđčňîđčč 2 ăĺęňŕđîâ áűëč ńîîđóćĺíű ńňđîčňĺëüíűĺ áŕđŕęč â ëĺńó ěĺćäó Áîđîâčöŕěč č Ďřĺńĺęîé â äîëčíĺ đĺęč Ěű˙ íŕ âűńîňĺ 635 ěĺňđîâ íŕä óđîâíĺě ěîđ˙.


Ńňđîčňĺëüíűé ëŕăĺđü Ńóäĺňńęîé Äîđîăč ęîíöŕ 30ő ăîäîâ, íŕ çŕäíĺě ďëŕíĺ ăîđŕ ×îëî (áűâř. Řňčđíáĺđă) âűńîňîé 874 ěĺňđŕ íŕä óđîâíĺě ěîđ˙

Âî âđĺě˙ Âňîđîé Ěčđîâîé âîéíű â ýňčő áŕđŕęŕő ćčëč íŕńčëüíîďđčăíŕííűĺ đŕáî÷čĺ ëŕăĺđ˙ Ŕđáŕéňńęîěěŕíäî ą374, ŕ çŕňĺě îíč áűëč ďđĺâđŕůĺíű â ëŕăĺđü âîĺííîďëĺííűő, ęîňîđűĺ â íĺ÷ĺëîâĺ÷ĺńęčő óńëîâč˙ő ńňđî˙ëč Ńóäĺňńęóţ Äîđîăó.

Óćĺ â îęň˙áđĺ 1939 ăîäŕ â äîëčíó đĺęč Ěű˙ áűëŕ ďđčâĺçĺíŕ ďĺđâŕ˙ ăđóďďŕ ďîëüńęčő đŕáî÷čő, ęîňîđűĺ äîëćíű áűëč ńňđîčňü áŕđŕęč äë˙ áóäóůčő âîĺííîďëĺííűő.

20 ŕďđĺë˙ 1940 ăîäŕ â ăîđîä Ĺëĺíü˙ Ăóđŕ ďđčáűëč ďĺđâűĺ 2000 đŕáî÷čő čç ăîđîäîâ Ńîńíîâĺö, Áĺíćčí č Îëęóř äë˙ ďđčíóäčňĺëüíűő đŕáîň. ×ŕńňü čç íčő, îęîëî 100 ÷ĺëîâĺę, îňâĺçëč â Áîđîâčöű äë˙ çĺěë˙íűő đŕáîň ďđč ńňđîčňĺëüńňâĺ Ńóäĺňńęîé Äîđîăč íĺäŕëĺęî îň ëŕăĺđ˙, č äë˙ đŕáîň â ńëĺńŕđíűő č ďëîňíčöęčő ěŕńňĺđńęčő.

 čţëĺ 1940 ăîäŕ íŕ Řďčíäëĺđîâó Ńĺäëîâčíó ďđčáűëî 250 áĺëüăčéńęčő âîĺííîďëĺííűő, ęîňîđűĺ ńîäĺđćŕëčńü â çäŕíčč áűâřĺé íĺěĺöęîé ňŕěîćíč íŕ ăđŕíčöĺ. Ęđîěĺ ňîăî, â ýňî ćĺ âđĺě˙ â ëŕăĺđĺ â Áîđîâčöŕő ńîäĺđćŕëčńü ĺůĺ 500 âîĺííîďëĺííűő. Âńĺ ýňč ďëĺííűĺ čńďîëüçîâŕëčńü íĺďîńđĺäńňâĺííî äë˙ ńňđîčňĺëüńňâŕ Ńóäĺňńęîé äîđîăč. Äî ęîíöŕ ôĺâđŕë˙ 1941 ăîäŕ Âĺđěŕőň(Íĺěĺöęîĺ Ęîěŕíäîâŕíčĺ) îńâîáîäčë áîëüřóţ ÷ŕńňü âűćčâřčő áĺëüăčéńęčő ďëĺííűő, ŕ čő ěĺńňî íŕ íĺńęîëüęî ěĺń˙öĺâ çŕí˙ëč îęîëî 200 ôđŕíöóçńęčő âîĺííîďëĺííűő. Îńĺíüţ 1941 ăîäŕ äë˙ ńňđîčňĺëüńňâŕ Ńóäĺňńęîé äîđîăč ďđčăíŕëč ĺůĺ îęîëî 400 ńîâĺňńęčő âîĺííîďëĺííűő.


Âîĺííîďëĺííűĺ č íŕńčëüíîďđčăíŕííűĺ đŕáî÷čĺ íŕ ńňđîčňĺëüńňâĺ Ńóäĺňńęîé Äîđîăč

Ńňđîčňĺëüńňâî äîđîăč ăđŕćäŕíńęčěč đŕáî÷čěč áűëî çŕęîí÷ĺíî â 1943 ăîäó, ęîăäŕ ďîëüńęčő đŕáî÷čő âűâĺçëč č íŕ čő ěĺńňî äë˙ ďđîäîëćĺíč˙ ńňđîčňĺëüńňâŕ áűëč ďđčăíŕíű ďîëüńęčĺ, ńîâĺňńęčĺ, ôđŕíöóçńęčĺ, áĺëüăčéńęčĺ č äŕňńęčĺ âîĺííîďëĺííűĺ čç ëŕăĺđĺé ąVIIIE č ą308 čç ă. Řâčíňîřóâ (áűâř. Íîéőŕěěĺđ ŕě Ęóŕéń), ąVIIIC čç ă. Ćŕăŕíü (áűâř. Çŕăŕí) č ąVIIIA čç ă.Çăîćĺëĺö (áűâř. Ăĺđëčňö) č ă. Âîé÷ĺřčöĺ (áűâř. Ôîéăńäîđô).  ńđĺäíĺě ëŕăĺđü íŕń÷čňűâŕë 700 ěóć÷čí, â ňîě ÷čńëĺ îęîëî 300 ôđŕíöóçîâ. Ňĺđđčňîđč˙ ëŕăĺđ˙ î÷ĺíü őîđîřî îőđŕí˙ëŕńü, áűëŕ îăîđîćĺíŕ ęîëţ÷ĺé ďđîâîëîęîé č îęđóćĺíŕ íŕáëţäŕňĺëüíűěč âűřęŕěč. Íŕ ňĺđđčňîđčč ëŕăĺđ˙ áűëî îęîëî 15 äĺđĺâ˙ííűő áŕđŕęîâ. Ńňđîčňĺëüńňâîě äîđîăč đóęîâîäčëŕ ôčđěŕ čç Ëĺăíčöű, â ňî âđĺě˙ ęŕę ęîíňđîëü çŕ đŕáî÷čěč-âîĺííîďëĺííűěč îńóůĺńňâë˙ëč îôčöĺđű ŃŃ.

Đŕáîňŕ ďî ńňđîčňĺëüńňâó Ńóäĺňńęîé Äîđîăč áűëŕ î÷ĺíü ň˙ćĺëîé. Đŕáî÷čĺ č âîĺííîďëĺííűĺ ęčđęŕěč âűäŕëáëčâŕëč äîđîăó â ńęŕëŕő č âđó÷íóţ äđîáčëč ęŕěíč äë˙ ďîńňđîéęč äîđîăč. Íŕ Ńóäĺňńęîé Äîđîăĺ íŕä đĺ÷ęŕěč Ęŕ÷ŕ, Ěű˙ č Ďîäăóđíŕ áűëč ďîńňđîĺíű 3 ěŕńńčâíűő ęŕěĺííűő ěîńňŕ řčđčíîé îęîëî 11 ěĺňđîâ. Ëţäč óěčđŕëč îň íĺäîĺäŕíč˙, îň ň˙ćĺëîé íĺďîńčëüíîé đŕáîňű, îň čçěîćäĺíč˙ č îň áîëĺçíĺé. Ýďčäĺěč˙ áđţříîăî ňčôŕ óíĺńëŕ ćčçíč ěíîăčő ńîňĺí ëţäĺé. Íĺěöű íĺ óäŕëîńü âîďëîňčňü ńâîč ďëŕíű, č íŕ đóáĺćĺ 1944-45 ăîäîâ čç-çŕ ďđčáëčćĺíč˙ ëčíčč ôđîíňŕ ëŕăĺđü áűë ëčęâčäčđîâŕí. Îńňŕâřčĺń˙ â ćčâűő âîĺííîďëĺííűĺ, ęîňîđűĺ ďĺđĺćčëč ăîëîä, ďîáîč č óćŕńíîĺ îáđŕůĺíčĺ, áűëč đŕńńňđĺë˙íű. Ęîëč÷ĺńňâî ďîăčářčő âîĺííîďëĺííűő ęîëĺáëĺňń˙ ěĺćäó 800 č 1000 ÷ĺëîâĺę. 40 ďëĺííűő ďîőîđîíĺíî â îäíîé áđŕňńęîé ěîăčëĺ íĺäŕëĺęî îň ëŕăĺđ˙.  ěŕńńîâűő çŕőîđîíĺíč˙ő áĺçűě˙ííî ďîăđĺáĺíî îęîëî 500-600 ÷ĺëîâĺę đŕçíűő íŕöčîíŕëüíîńňĺé.  1945 ăîäó îęîëî 70 ÷ĺëîâĺę čç ÷čńëŕ âîĺííîďëĺííűő ďđčřëč â äĺđĺâíţ Ďřĺńĺęó – čő äŕëüíĺéřŕ˙ ńóäüáŕ íĺčçâĺńňíŕ. Áŕđŕęč áűëč đŕçîáđŕíű č ńîććĺíű – îň íčő îńňŕëčńü ňîëüęî îáăîđĺâřčĺ ôóíäŕěĺíňű, óęŕçűâŕţůčĺ íŕ áűâřčé çäĺńü ęîăäŕ-ňî ëŕăĺđü.

Ńĺăîäí˙ íŕ ňĺđđčňîđčč áűâřĺăî ëŕăĺđ˙ ěîćíî óâčäĺňü ęčđďč÷íűĺ ôóíäŕěĺíňű íĺęîňîđűő çäŕíčé, íŕďđčěĺđ ęóőíč; ďëîůŕäęč, ăäĺ đŕçěĺůŕëčńü áŕđŕęč; č äîđîćęč, âűëîćĺííűĺ ęŕěíĺě, ěĺćäó áŕđŕęŕěč, ŕ ňŕęćĺ äâŕ âűëîćĺííűő ęŕěíĺě ďî ęđóăó ńëĺäŕ îň ęŕęčő-ňî îáúĺęňîâ, âîçěîćíî, öčńňĺđí.

Íŕ ňĺđđčňîđčč ęëŕäáčůŕ 2 đŕçŕ ďđîčçâîäčëčńü ÷ŕńňč÷íűĺ đŕńęîďęč – â 1956 č 1970 ăîäŕő. Äŕííűĺ đŕńęîďîę ďîäňâĺđäčëč, ÷ňî çäĺńü äĺéńňâčňĺëüíî áűëč çŕőîđîíĺíű âîĺííîďëĺííűĺ - îá ýňîě ńâčäĺňĺëüńňâóţň ďđĺäěĺňű, íŕéäĺííűĺ ďđč íčő: ďóăîâčöű č ěĺňŕëëč÷ĺńęčĺ ÷ŕńňč îň âîĺííűő ěóíäčđîâ, ŕ ňŕęćĺ ěĺňŕëëč÷ĺńęčĺ áë˙őč ń íîěĺđîě ëŕăĺđ˙ ą308.


Îńňŕíęč âîĺííîďëĺííűő, îáíŕđóćĺííűĺ ďđč đŕńęîďęŕő 27 îęň˙áđ˙ 1970 ăîäŕ

Íŕ ęëŕäáčůĺ â Áîđîâčöŕő íŕőîä˙ňń˙ 38 áĺçűě˙ííűő ěîăčë ń äóáîâűěč ęđĺńňŕěč ń ďđčęđĺďëĺííűěč ę íčě íŕéäĺííűěč ěĺňŕëëč÷ĺńęčěč ëŕăĺđíűěč áë˙őŕěč, îáíĺńĺííűĺ öĺěĺíňíîé ěîăčëüíîé îăđŕäîé, č îäíŕ áîëüřŕ˙ áđŕňńęŕ˙ ěîăčëŕ. Óęŕçŕňĺëü íŕ Ńóäĺňńęîé Äîđîăĺ č ďŕě˙ňíŕ˙ ňŕáëč÷ęŕ, âěóđîâŕííŕ˙ â áîëüřîé ăđŕíčňíűé ęŕěĺíü, đŕńńęŕçűâŕĺň ďđîőîä˙ůčě ďî äîđîăĺ î ňîě, ÷ňî çäĺńü ďđîčńőîäčëî.

 70ő ăîäŕő áűëî ńďđîĺęňčđîâŕíî çŕâĺđřĺíčĺ ýňîé äîđîăč, ęîňîđŕ˙ äîëćíŕ áűëŕ ÷ĺđĺç Řďčíäëĺđîâó Ńĺäëîâčíó ńâ˙çŕňü Ďîëüřó č ×ĺőîńëîâŕęčţ. Ýňîň ďđîĺęň íĺ îńóůĺńňâčëń˙. Ňîăäŕ áűëŕ çŕŕńôŕëüňčđîâŕíŕ óćĺ ńóůĺńňâóţůŕ˙ ÷ŕńňü äîđîăč.


Ěŕđřđóň ďđîëĺăŕíč˙ Ńóäĺňńęîé äîđîăč, ěĺńňîíŕőîćäĺíčĺ ëŕăĺđ˙ č ęëŕäáčůŕ â Áîđîâčöŕő

Ńĺăîäí˙ äîđîăŕ îň ěĺńňŕ ďĺđĺńĺ÷ĺíč˙ Ńóäĺňńęîé äîđîăč ń Ńčíčě ňóđčńňč÷ĺńęčě ěŕđřđóňîě, ęîňîđűé âĺäĺň čç Ďřĺńĺęč ę Řďčíäëĺđîâîé Ńĺäëîâčíĺ, íŕőîäčňń˙ â îňëč÷íîě ńîńňî˙íčč, ń ňâĺđäűě ďîęđűňčĺě, č äëčňń˙ ĺůĺ îęîëî ęčëîěĺňđŕ. Ĺůĺ ÷ĺđĺç ęčëîěĺňđ Ńóäĺňńęŕ˙ Äîđîăŕ ďĺđĺőîäčň â ňđîďčíęó, âäîëü ęîňîđîé íŕőîä˙ňń˙ ęŕěĺííűĺ âŕëű – ńęîđĺĺ âńĺăî, áîëĺĺ 60 ëĺň íŕçŕä îíč ďđĺäíŕçíŕ÷ŕëčńü äë˙ äŕëüíĺéřĺăî ńňđîčňĺëüńňâŕ äîđîăč. Ŕ äŕëüřĺ ňđîďčíęŕ ńňŕíîâčňń˙ ńîâńĺě ňđóäíîďđîőîäčěîé, č âîçâđŕůŕĺňń˙ íŕ ńĺâĺđî-âîńňîę, ăäĺ ńíîâŕ ďĺđĺńĺęŕĺňń˙ ń Ńčíčě ňóđčńňč÷ĺńęčě ěŕđřđóňîě. Ďîńëĺäíčé îňđĺçîę äîđîăč ďĺđĺä Řďčíäëĺđîâîé Ńĺäëîâčíîé ďđîň˙ćĺííîńňüţ îęîëî 1.5 ęčëîěĺňđîâ ňŕęćĺ íŕőîäčňń˙ â őîđîřĺě ńîńňî˙íčč č řčđčíîé áîëĺĺ 10 ěĺňđîâ. Ń ×ĺřńęîé ńňîđîíű ę Řďčíäëĺđîâîé Ńĺäëîâčíĺ âĺäĺň řčđîęŕ˙ ŕńôŕëüňčđîâŕííŕ˙ äîđîăŕ.

 2007 ăîäó ęëŕäáčůĺ â Áîđîâčöŕő áűëî ďîëíîńňüţ îňđĺěîíňčđîâŕíî ńčëŕěč ŕâňîđîâ ďîđňŕëŕ www.Borowice.pl ďđč ńîäĺéńňâčč đŕáîňű ôîđóěŕ http://forum.Przesieka.pl , ďîđňŕëŕ www.Przesieka.pl , Ăîńóäŕđńňâĺííîăî Ńîâĺňŕ Îőđŕíű Ďŕě˙ňč Ćĺđňâ Âîéíű č Đĺďđĺńńčé; Đĺăčîíŕëüíîăî Ëĺńíč÷ĺńňâŕ Ńíĺćęŕ ń óďđŕâîé â Ęîâŕđŕő; ŕ ňŕęćĺ Ăëŕâű Ŕäěčíčńňđŕöčč Ďîäăóćčíŕ.

Ďĺđĺâîä ńäĺëŕí íŕřčěč äđóçü˙ěč čç ăîđîäŕ Çĺëĺíîăđŕä, Ěîńęâŕ, Đîńńč˙.



Hřbitov vězňů německého tábora v Borovicích
- válečných zajatců různých národností a polských účastníků nucených prací na výstavbě Sudetské silnice, kteří zahynuli nebo byli zavražděni německými dozorci v letech 1939-1945

Zpevněná lesní cesta údolím řeky Kacza, spojující Podgórzyn a Borovice byla zbudována díky nadlesnímu Mayntzovi hraběte von Schaffgotsch v letech 1902-1904. V roku 1937 byla vyasfaltována. Češi vybudovali silnici spojující Špindlerův Mlýn s Krkonošským sedlem v letech 1914-1921. V roce 1938 dovršili Němci anexi Československa a měli záměr propojit slezskou a českou stranu Krkonoš. Jednalo se zajisté o investici strategického charakteru a vojenského významu. Již před koncem třicátých let byla započata stavba Sudetské cesty z Borovic směrem ke Krkonošskému sedlu (v místech, kde se nachází polská bouda Odrodzenie a česká Špindlerova bouda).

Práce byly svěřeny legnické firmě H. Plüschke. V lese mezi Borovicemi a Przesiekou, v údolí řeky Mya, byla ve výšce 635 m n. m. na ploše kolem 2 hektarů vybudována četná ubytovací zařízení pro dělníky.


Pracovní tábor Sudetské cesty na konci třicátých let, na pozadí hora Czoło 874 m n. m.

V době 2. světové války byly budovy užívány zpočátku jako tábor nucených prací (Arbeitskommando č. 374) a později jako zajatecký tábor, jehož vězni budovali v nelidských podmínkách Sudetskou cestu.

Již v říjnu 1939 byla na místo dopravena první skupina polských dělníků, kteří museli postavit baráky pro obyvatele budoucího lágru.

20. dubna 1940 dorazil do Jelení Gory transport 2000 Poláků ze Slezska, svezených ze Sosnowce, Bedziny a Olkusze na nucené práce. Část z nich, v počtu asi 100 osob, byla nasazena v Borovicích na zemní práce při stavbě Sudetské cesty poblíž tábora nebo zaměstnána v táborových dílnách jako zámečníci a truhláři.

V červenci 1940 přišlo na Slezské sedlo 250 belgických válečných zajatců, kteří byli ubytováni v budově někdejší německé celnice a dále 500 válečných zajatců umístěných do lágru u Borovic. Vězni byli nasazováni zejména na budování Sudetské cesty. Do konce února 1941 propustil Wehrmacht většinu belgických zajatců a na jejich místo na několik měsíců nastoupilo kolem 200 zajatců francouzských. Na podzim 1941 osídlilo lágr asi 400 zajatců sovětských.


Váleční zajatci a účastníci nucených prací při stavbě Sudetské cesty

Civilní pracovní tábor byl zrušen v roce 1943, polští dělníci byli odvezeni a byli nahrazeni polskými, francouzskými, belgickými a dánskými válečnými zajatci z lágrů č. VIIIE a č. 308 ve Swietoszowu, jakož i č. VIIIC v Zagani, č. VIIIA ve Zgorzelci a Wojcieszycích. Průměrný počet osob činil kolem 700 mužů, z toho asi 300 Francouzů. Území tábora bylo pečlivě střeženo, bylo obehnáno ostnatým drátem, se strážními věžemi. Váleční zajatci bydleli v několika dřevěných barácích. Stavební práce nadále prováděla firma z Legnice a dozor dělníků prováděli důstojníci SS.

Práce na výstavbě Sudetské cesty byla velmi těžká. Vězňové a zajatci krumpáči drtili kámen na štěrk pro stavbu hlavní silnice. Na Sudetské cestě byly vybudovány tři velmi pevné mosty: přes Kaczu, Myju a Podgórnu s šířkou vozovky kolem 11 metrů. Mizerně stravovaní a těžkou prací sužovaní lidé podléhali vysílení a nemocem. Také je decimovala epidemie skvrnitého tyfu. Němcům se však nepodařilo jejich plány uskutečnit a na přelomu let 1944 1945 v důsledku přibližování se fronty tábor zlikvidovali. Zbývající přeživší vězně, kteří šťastně přečkali hlad, bití a špatné zacházení, postříleli. Celkový počet zahynulých vězňů se odhaduje na 800 až 1000. Čtyřicet zajatců bylo pochováno ve společném hrobě nedaleko tábora. V masových hrobech bez označení na zdejším hřbitově bylo pochováno 500-600 osob různých národností. Roku 1945 bylo asi 70 osob přeneseno do Przesieky. Jejich osud zůstává neznámý. Baráky byly rozebrány a spáleny tak, že zbyly pouze kameny označující místa, kde byly budovy umístěné.

V současnosti lze na území někdejšího tábora rozeznat základy zděných budov, např. kuchyně, baráků, jakož i kameny vykládané spojovací chodníky a též dva kruhové objekty - snad nádrže nebo cisterny.

V areálu hřbitova byly provedeny dvě částečné exhumace, v letech 1956 a 1970. Je známo, že pohřbení byli vojáci. Svědčí o tom předměty u nich nalezené: knoflíky vojenských uniforem a také označení z trestního lágru 308.


Pozůstatky zajatců odkryté při exhumaci 27. října 1970.

Na hřbitově v Borovicích se nachází 38 bezejmenných hrobů s dubovými kříži označenými táborovými značkami, obestavěnými betonovými obrubníky a jeden velký masový hrob. Ukazatel u Sudetské cesty a pamětní deska osazená do žulového bloku informují turisty o příběhu tohoto místa.

V sedmdesátých letech 20. století se projektovalo dokončení Sudetské cesty, která by přes Krkonošské sedlo vytvořila dopravní tepnu mezi Polskem a Československem. Teno projekt byl zastaven a dostalo se pouze na pokrytí nejvrchnější části cesty asfaltem.


Mapka vývoje Sudetské cesty, umístění tábora a hřbitova v Borovicích

Za křížením Sudetské cesty s modrou turistickou značkou, která vede z Przesieky na Krkonošské sedlo, je dnes v úseku asi jednoho kilometru cesta široká, zpevněná a, dalo by se říci, připravena k využití. V dalším kilometru se cesta mění ve stezku, podél které leží hromady kamení - zajisté materiál připravený před více než 60 lety pro stavbu dalšího úseku. Poté se stezka již stává špatně schůdnou a zatáčí na severovýchod, protínajíc modrou značku. Poslední úsek před Špindlerovým sedlem v délce asi půldruhého kilometru je také zpevněný v délce několika set metrů. Z české strany na Špindlerovo sedlo vede široká sjízdná asfaltová silnice.

V roce 2007 byl hřbitov v Borovicích díky autorům portálu www.Borowice.pl, Radě ochrany válečných památek a hrdinství ve Varšavě, Lesní zprávě Sněžka v Kowarech a Místnímu úřadu v Podgórzyně od základu opraven.

Česká verze pochází od přátel z Hradce Králové, Česko.



Z wizji lokalnej przeprowadzonej 1 sierpnia 1941 roku: "Spindlerpaßstraße: Die Firma Plütschke hat etwa bei 6,5 km ein großeres gut ausgebautes Lager. In ihm sind z.Zt. 130 französische Kriegsgefangene untergebracht. (Die Firma Chemische Werke hat ebenfalls ein Lager in der Gegend von 13 km. Dort und in den Zollhäusern auf em Kamm sind 137 französische Kriegsgefangene, 61 tschechische Zivilarbeiter und 10 deutsche Stammarbeiter untergebracht. Bei dem niederschlesischen Teil sind z.Zt. nur 54 Franzosen und 20 Tschechen tätig.) Beide Lager, also das der Firma Plütschke und das der Firma Chemische Werke können wesentlich stärker belegt werden. In das untere Lager sollen bis zu 500 kriegsgefangene Russen kommen, das obere Lager kann durch Erweiterung in den Zollhäusern bis zu 450 Kriegsgefangene aufnehmen. Es wäre sehr erwünscht, wenn diese Verstärkung sehr bald vorgenommen würde."

"1 VIII 1941, Droga Sudecka: Firma Plütschke na około 6,5 kilometrze ma duży i dobrze rozbudowany obóz. W nim znajduje się w chwili obecnej 130 francuskich jeńców wojennych. Firma Chemische Werke (Zakłady Chemiczne) także ma obóz w odległości 13 km. Tam i w domach celnych na grzbiecie znajduje się 137 francuskich jeńców wojennych, 61 czeskich pracowników cywilnych oraz 10 niemieckich pracowników stałych. Przy części dolnośląskiej pracuje obecnie tylko 54 Francuzów i 20 Czechów. Oba obozy, a więc firmy Plütschke oraz firmy Chemische Werke, mogą być obsadzone znacznie liczniej. Do dolnego obozu powinno dotrzeć do 500 rosyjskich jeńców wojennych, obóz górny poprzez rozszerzenie o domy celne może przyjąć do 450 jeńców wojennych. Byłoby bardzo pożądane, aby te wzmocnienia nastąpiły bardzo szybko."

Budowniczy Heinrich Plüschke prowadził w latach 30. XX w. firmę budowlaną. Jej właściciel mieszkał w Legnicy, przy Martin-Luther Straße 23 (ul. Rataja), natomiast siedziba firmy mieściła się przy Dovestraße 12 (ul. Kościuszki). Heinrich Plüschke specjalizował się w budownictwie drogowym, robotach ziemnych oraz w pracach z betonem i żelbetonem. Był jednym z wykonawców w czasie budowy autostrady. (źródło: liegnitz.pl)



W dniu 27 października 2009 roku, o godzinie 12:00, odbył się Apel Poległych na cmentarzu jeńców w Borowicach.

W dniach 16-18 sierpnia 2009 roku grupa harcerzy z XXIX Łódzkiej Drużyny Harcerskiej z Hufca ZHP Łódź Śródmieście, z pomocą materialną z Gminy Podgórzyn (pędzle, lakier, farba, itp.), odnowiła cmentarzyk. Oczyszczono i pomalowano dębowe krzyże oraz drewniany płot z postaciami, pomalowano betonowe obmurówki białą farbą, wyplewiono chwasty i uporządkowano zieleń. Bardzo dziękujemy!
Galeria zdjęć znajduje się tutaj: harcerski remont - sierpień 2009 r.

Galerie zdjęć z Apeli Poległych: 2008, 2007.

Halina Cychol - Cmentarz w Borowicach - Sobieszów 1991

Jest takie miejsce w Sudetach,
gdzie gwiazdy – bursztynowe paciorki nieba
muskają ciszę, krzyże zawisły w bezruchu
między obłokiem a przepastną zielenią.
Tu, wciśnięci w głębokie milczenie ziemi
leżą oni; Znad Sekwany i Wołgi, z Brukseli,
sponiewieranej butami żołdaków Warszawy,
ślepi na światło, nieczuli na woń igliwia,
głusi na szept strumienia – zapomniani.

Przechodniu! Idź, Powiedz Polsce!
A potem zerwij pieczęć milczenia z ust ziemi
i uproś wiatr o modlitwę do zbolałych krzyży
za nich – nierozpoznanych i nieopłakanych,
których wołanie o litość utonęło w bezradności nieba,
przy cichym przyzwoleniu wyniosłych gór
i bezdusznych strzelistych modrzewi.
A teraz od lat tu leżą – wyzwoleni na zawsze
z tułaczki, poniewierki i rozpaczy,
o czym śpiewają ptaki i wyrosłe z ich kości drzewa
przy Sudeckiej Drodze.


Przemówienie płka Edwarda Jakubowskiego wygłoszone w trakcie Apelu Poległych w Borowicach w dniu 6 listopada 2008 r.:

"Szanowni Gospodarze dzisiejszej bardzo podniosłej patriotycznej uroczystości, Drodzy Kombatanci z Pocztami Sztandarowymi, Szanowni Zacni Goście, Droga Młodzieży z pocztami sztandarowymi, wszyscy tu obecni.

Przybyliśmy tu, na to szczególne miejsce - cmentarz w Borowicach, jeńców wojennych różnych narodowości i robotników przymusowych Drogi Sudeckiej, zmarłych oraz zamordowanych w latach tragicznej w skutkach II wojny światowej, by oddać hołd tym, którzy tu spoczywają snem wiecznym. Na cmentarzyku tu znajduje się 38 bezimiennych mogił obudowanych krawężnikami i jeden duży zbiorowy grób. Pamiętamy Apel poległych i dobrze zorganizowaną uroczystość z ubiegłego roku, która miała miejsce 31.10.2007 r. W taki dzień jak dzisiejszy, u progu 90 rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości, przywołujemy tych którzy polegli na wszystkich frontach świata, którzy zginęli w obozach koncentracyjnych, łagrach i więzieniach, którzy zginęli na nieludzkiej Ziemi - Golgocie Wschodu - w Katyniu, Ostaszkowie, Miednoje i setkach innych, którzy zmarli z głodu, zimna, chorób i ciężkiej pracy.

Ogółem na terenie III Rzeszy oraz 17 okupowanych państw, hitlerowcy zorganizowali 9000 obozów i podobozów. Przez te obozy przeszło ok. 18 milionów Więźniów i jeńców wojennych z 30 krajów świata, spośród nich zginęło ok. 11 milionów. Takie obozy, jak: Oświęcim, Majdanek, Buchenwald, Mauthausen, Dachau, Ravensbruck, Stutthof, Gross Rosen (Rogoźnica) i setki innych pozostaną w pamięci narodu polskiego na zawsze. Wśród zamęczonych, zagłodzonych, rozstrzelanych, spalonych żywcem, wydartych z rąk matek i ojców były nasze polskie dzieci. Dzieci i młodzież podobna do was – tu obecnych. Dzieci Zamojszczyzny, Łodzi, Warszawy, Powstania Warszawskiego i setek innych miast i wsi. Te dzieci mogły wspólnie z nami budować powojenne życie.

Czas przemija niepostrzeżenie szybko. To już przeszło 63 lata od zakończenia II Wojny światowej, która była najkrwawszą i najcięższą w całej 1000-letniej historii jakie przeżywała ludzkość. Życie straciło 50 milionów ludzi, ok. 35 milionów Zostało rannych. Były działania I i II Armii Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Oddziałów Partyzanckich Armii Krajowej, BCH, AL i innych Oddziałów. Na drodze do zwycięstwa było Lenino i Monte Cassino. Był Narwik, Tobruk, Warszawa, Wał Pomorski, Kołobrzeg, Budziszyn, Berlin. Oddając dziś hołd poległym w latach 1939 – 1945 przywołujemy żołnierzy polskich wszystkich frontów oraz żołnierzy oddziałów partyzanckich, którzy spoczywają na obcej Ziemi i Ziemi Rodzinnej.

Przywołujemy żołnierzy wielkiej koalicji antyhitlerowskiej, a wśród nich Żołnierzy radzieckich, czeskich, włoskich, francuskich, brytyjskiej wspólnoty narodów i innych narodów, którzy spoczywają na Polskiej Ziemi. Od zarania dziejów walczyliśmy z władcami niemieckimi, nawałą szwedzka, Tatarami, Turkami, z zaborcami w okresie rozbiorów, za granicami naszego państwa, w różnych powstaniach i plebiscytach. Wrogowie rozdzierali nasze polskie Ziemie. Musieliśmy w wielkim trudzie i cierpieniach przeżywać cztery tragiczne rozbiory Polski, by na nowo żyć. Tym ostatnim podzielili się sąsiedzi zachodni i wschodni. W czasie tych rozbiorów, wojen, powstań, szczególnie tej ostatniej, nie było polskiej rodziny, aby jej okrutny los nie dotknął. Mogiły znaczą drogę krzyżową naszego Narodu w Europie, Afryce i Azji. Splątane i trudne – często tragiczne są losy naszych rodaków, wyboiste są nasze polskie drogi. Obficie zostały zroszone pola Europy krwią swoich żołnierzy, którzy nie wybierali sobie wodzów i opcji politycznych. Żołnierz bił się o dom rodzinny, którym była i jest Polska. Bił się o kraj swoich ojców, o mowę polską, o przyszłość swoich dzieci. Na ołtarzu Ojczyzny składał to, co najdroższe - własne życie.

Przykładem i śladem II wojny Światowej na naszej Ziemi w b. woj. jeleniogórskiego w Zgorzelcu, między dziesiątkami wojennych cmentarzy, jest Cmentarz Bohaterów II Armii Wojska Polskiego, na którym spoczywa 3.423 oficerów, podoficerów i szeregowców. 80 % z nich w chwili śmierci nie przekroczyło 25 lat życia. Zginęli w ostatnich dniach wojny, kiedy wolny kraj budził się do nowego życia. Dnia 16.06 br. młodzież trzech szkół gimnazjalnych z Rawy Mazowieckiej woj. łódzkie pod Pomnikiem Orła i na kilku mogiłach poległych złożyła kwiaty oraz zapaliła znicze. Młodzież zgorzelecka i sąsiednich szkół czyni to podczas wszystkich uroczystości.

Polegli spoczywają nieopodal Nysy Łużyckiej, gdzie w kwietniu 1945 r. walczyli o nowe granice dla Polski. W dniu 16 kwietnia 2005 r., w 60 rocznicę forsowania Nysy Łużyckiej, 3 tysiące młodzieży szkół, zapaliło na każdej mogile znicze.

Pragnę Wam Polegli w imieniu żywych w dniu dzisiejszym - zameldować, że Wasza Ofiara tak obficie złożona na Ołtarzu Ojczyzny, nie była daremna. Mamy dziś Ojczyznę wolną i niepodległą. Na drogach żołnierskich marszów i wspólnych bitew, tworzyliśmy historię. Szliśmy naprzód po zwycięstwo, szliśmy po niepodległość. Ci, co polegli, zostawili po sobie wynik swojego wysiłku – Polskę. Niesłychane były rozmiary cierpień, jakie doznał nasz Naród w latach hitlerowskiej przemocy: potwornie przerażające są liczby zamordowanych przez faszyzm Polaków - przeszło 6 milionów obywateli. Ale w tych latach krwi, przemocy i zbrodni nie cierpienie było przecież wyznacznikiem naszych przyszłych losów. Była nim walka. Walka ogólnonarodowa, nieubłagana i bezkompromisowa, walka okupiona tysiącami ofiar, ale prowadzona z wiarą i nadzieją w zwycięstwo, które miało przyjść i które przyszło po prawie 6 latach krwawych zmagań.

Maj 1945 roku był już aktem dziejowej sprawiedliwości zrodzonej w ramach wielkiej koalicji antyhitlerowskiej. Z ruin i zgliszcz odbudowaliśmy spalone miasta i wsie, m.in. Warszawę, Wrocław, Szczecin i setki innych. Zrobił to naród Polski w tym pracowitym wielkim dziele – często o głodzie i chłodzie – nie zabrakło kombatantów wszystkich frontów II wojny światowej. Niektórzy z nich są obecni na naszej patriotycznej uroczystości. We wszystkich działaniach, gdzie rzuciły nas wojenne losy, gdziekolwiek lała się Polska Krew – wszędzie szło o Ojczyznę, o ulice naszych miast, o strzechy Polskich Wsi, o mowę Polską i wiarę Ojców, Dziadów i Pradziadów. Historia nigdy nie szczędziła narodowi Polskiemu tragedii, rozpaczy i cierpień.

Szanowni zebrani,

Dobrze się stało, że w naszej podniosłej patriotycznej uroczystości uczestniczy młode pokolenie ze szkół średnich i podstawowych ze swoimi wychowawcami. Pragniemy, abyście w przyszłości zachowali właściwy stosunek do pracy i patriotycznego umiłowania Ojczyzny, dbając o ciągłość historii i trwałość naszej państwowości, aby wojna nigdy nie była Waszym udziałem.

Kończąc, niech mi wolno będzie z tego szczególnego miejsca pamięci narodowej, zawołać o zgodę narodową i zbiorowy wysiłek każdej Polki i Polaka dla dobra Kraju.

Niech krew przelana na frontach II wojny światowej zawsze przemawia do pokoleń.

„Tobie krwi ofiarnie przelana
niech będzie wieczna chwała”.

Nigdy, nigdy więcej wojny!
"

Przemówienie Wójt Gminy Podgórzyn, Pani Anny Latto, wygłoszone w trakcie Apelu Poległych w Borowicach w dniu 6 listopada 2008 r.:

"Rok temu - po raz pierwszy po długim okresie przerwy powróciliśmy na odremontowany cmentarz jeńców wojennych w Borowicach z Apelem Poległych. Przyrzekliśmy sobie wówczas, że ta doniosła ceremonia zostanie wpisana na stałe do kalendarza wydarzeń naszej gminy. Jestem szczęśliwa, że tak właśnie się stało i spotykamy się znowu w miejscu, gdzie spoczywają ciała robotników przymusowych z Polski, Belgii, Francji, Rosji i Danii, którzy zmarli pracując w nieludzkich warunkach przy budowie Drogi Sudeckiej lub zostali rozstrzelani przez hitlerowców w trakcie likwidacji obozu w 1945 roku.

Przed momentem uczestniczyliśmy we wspólnej modlitwie w intencji poległych, celebrowanej przez ks. Mariusza. Za chwilę - ku czci bohaterów walczących o naszą Ojczyznę na wszystkich frontach odczytany zostanie Apel Poległych, poprzedzony przepięknym programem artystycznym przygotowanym przez uczniów Gimnazjum Gminnego im. Janusza Korczaka w Sosnówce. Pomyślmy przy tej okazji o tym, co wydarzyło się na tych ziemiach ponad 60 lat temu, dziękując jednocześnie za to, że mamy wolną Polskę i żyjemy w demokratycznym i bezpiecznym państwie.

Apel Poległych przypomina, uczy i wychowuje. Dlatego właśnie, pamiętając o ofiarach jakie złożyli robotnicy przymusowi tego obozu oraz wszyscy walczący o wolność naszej Ojczyzny starajmy się budować wspólną przyszłość wybaczającą - bez nienawiści, podziałów i granic. Tego wymaga od nas pamięć o tych, którzy w walce o wolność zapłacili cenę najwyższą - własną krew i życie.

Wieczna im cześć i chwała!
"


Dzięki kreatywnym i zaprzyjaźnionym ludkom związanym z Przesieka.pl na cmentarzyku pojawił się dyżurny słoik ze świeczkami i zapałkami - do użytku odwiedzających cmentarz. Dziękujemy!



Między 2 a 24 maja 2008 r. nieznany sprawca usunął z masztu flagę belgijską oraz ukradł 4 śruby masztów.

W czerwcu 2008 roku umieściłem nową flagę belgijską na maszcie i śruby masztów.






Majowe zdjęcia cmentarzyka


W dniu 31 października 2007 roku, o godzinie 12:00, odbył się, po raz pierwszy w wolnej i niepodległej Polsce, Apel Poległych na cmentarzu jeńców w Borowicach. Zobacz galerię zdjęć.

Przemówienie ppłka Janusza Góreckiego wygłoszone w trakcie Apelu Poległych:

"Szanowni Zebrani tu na cmentarzu ofiar nazizmu

Występuję w imieniu jeleniogórskich żołnierzy radiotechników oraz prezesa Zarządu Okręgowego Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych.
Jesteśmy w tym miejscu, bo wiemy iż najświętszym obowiązkiem obywatelskim i po prostu ludzkim jest złożenie hołdu pamięci tym wszystkim, którzy spoczywają tu, na tym cmentarzu i w innych nieznanych nam jeszcze miejscach na tej pięknej karkonoskiej ziemi, tym wszystkim pozbawionym życia przez oprawców hitlerowskich lub zmarłych w wyniku chorób i skrajnego wyczerpania w wyniku nieludzkiej pracy. I po to tutaj się zebraliśmy na apel władz Gminy Podgórzyn.
Od zakończenia wojny minęło już dużo czasu, wystarczająco dużo aby tamtym okrutnym czasom nadawać mniej emocjonalne znaczenie. Co raz mniej jest też osób, które pamiętają lata wojny, co raz mniej uczestników walki zbrojnej, tych dzięki którym możemy cieszyć się życiem w pokoju.
Dla mnie tamte lata są znane z opowiadań rodzinnych, literatury i filmu. Dostarczają one pewnego wyobrażenia, jak traktowano na tych terenach jeńców wojennych i przymusowych robotników. Przymusowym robotnikiem przez blisko 4 lata był też mój ojciec, tylko pracował w innym miejscu. Żaden obraz filmowy, żadne opowiadanie rodzinne, czy też nawet najlepsza literatura, nie przekaże nam ogromu cierpienia jakiego doznawali ludzie, którzy budowali tutaj drogę górską i inne obiekty militarne na obszarze Sudetów. Ten cmentarz jest miejscem symbolicznym, upamiętnia on tysiące innych ofiar, których miejsca spoczynku obecnie jeszcze nie znamy. Tę świadomość musimy zachować, patrząc na te groby.
Musimy także pamiętać o tym, że żołnierze Wojska Polskiego w 1945 roku z pełną determinacją walczyli o jak najszybsze zakończenie wojny, o wyzwolenie ostatnich rubieży zajmowanych przez niemiecką machinę wojenną, która do ostatnich dni na tych terenach, prowadziła eksterminację jeńców i więźniów.
Po zakończonej wojnie straż objęli tutaj żołnierze 10 Sudeckiej Dywizji Piechoty bacząc, aby ciężko pokrzywdzonym przesiedleńcom z Kresów Wschodnich Rzeczpospolitej i Sybirakom żyło się na nowej ziemi bezpiecznie. To oni przesiedleńcy, pierwsi zaczynali tu gospodarzyć w przemyśle i na roli. Oni także tworzyli zręby samorządności w gminach na terenie Kotliny Jeleniogórskiej, także w Podgórzynie.
Dlatego są na dzisiejszej uroczystości sztandary kombatanckie, po to by oddać cześć swoim współtowarzyszom broni i zgładzonym osobom cywilnym spoczywającym w sudeckiej ziemi.
Wiedzę o tamtych strasznych czasach musimy zachować dla następnych pokoleń, po to by starały się jak najusilniej budować świat bez wojen.
Potrzebna jest jednak zawsze jak najgłębsza refleksja historyczna, tę pobudzają takie pomniki jak ten cmentarz. To jest kotwica zbiorowej pamięci narodowej, ale w wymiarze o wiele szerszym, bo tutaj spoczywają prochy także obywateli innych państw europejskich, którym dziś także oddajemy należną im cześć.
Osobiście dla mnie to ogromny zaszczyt , że mogłem wziąć udział w tej pięknej patriotycznej uroczystości i uczcić pamięć ofiar zbrodni nazistów.
W imieniu własnym i członków Stowarzyszenia RADAR oraz prezesa Zarządu Rejonowego Kombatantów, dziękuję władzom Gminy Podgórzyn oraz instytucjom i osobom prywatnym, które przyczyniły się do nadania nowego kształtu temu cmentarzowi. Jest on już w tej chwili pomnikiem pamięci narodowej.
Składam hołd, spoczywającym w tych grobach, i wszystkim innym w Sudetach ofiarom zbrodni ludobójstwa nazizmu hitlerowskiego.
Salutuję sztandarom kombatanckim - symbolom walki o Polskę wolną i niepodległą.

Salutuję Wam Wielce Czcigodni Kombatanci.

Dziękuję za uwagę.
"

Pokaz slajdów z remontu (zip 2,7MB)


Drogowskaz przy Drodze Sudeckiej

Zdjęcia z Apelu Poległych

Przewodnik górski sudecki
Przewodnik Borowice Horský průvodce po Krkonošském národním parku
Atrakcje turystyczne
Karkonoski Park Narodowy
GOPR - - - Lawiny - - - PTTK
Przejścia graniczne
Trasy piesze - - - - - - - GOT
Trasy rowerowe
Wypożyczalnia Górskich Rowerów Elektrycznych
Wypożyczalnia Górskich Rowerów Elektrycznych w Karkonoszach
Wycieczki samochodowe
Narciarstwo zjazdowe
Narciarstwo biegowe
Biegi przełajowe
Wspinaczka skałkowa
Adventure racing - - - - MTB
Imprezy w Karkonoszach
Imprezy w Karkonoszach

Autorzy - - - Napisz do nas
Start z nami - Konta e-mail
Księga gości - Linki - Sondy
Statystyka - - - - - - - Forum
Wpisz swój email
Prawa autorskie
Reklama - - - - Reprodukcje

Piknik-ze-sztuka Piknik ze sztuką
Dziura w skale
Podgórzyn 30.08.2008
plener artystyczny!
Rajd-Karkonoski 23. Rajd Karkonoski
dwukrotnie OS
Borowice 31.08.2008
nie dogonili Francuza!
Dozynki Dożynki gminne
Biesiadowanie bez granic
Miłków 06.09.2008
plon niesiemy!
Press-Challenge Mistrzostwa Polski
Dziennikarzy w Adventure
Będkowice 18.10.2008
zajęliśmy 4 miejsce!
Apel-Poleglych-2008 Apel Poległych 2008
na cmentarzu jeńców
Borowice 06.11.2008
Stańcie do Apelu!
Sztolnie Sztolnie Kowary
kopalnie uranu
Kowary 19.07.2008
ciekawostka!
Gitara-i Gitarą i ...
XX edycja, koncerty
Borowice 25.07.2008
w krainie łagodności!
Jenny-Weisgerber Jenny Weisgerber
koncert pod Kaplicą
Sosnówka 26.07.2008
oj, jak pięknie!
Odpust-Sw-Anny Odpust Św. Anny
msza i festyn
Sosnówka 27.07.2008
wygrałem zakład!
Gorskie-MP Górskie Mistrzostwa
Polski w kol. szosowym
Borowice 02.08.2008
Maja Włoszczowska!
Press-Challenge Powiatowe obchody
Dnia Strażaka
Borowice 10.05.2008
sztandar i odznaczenia
Zjazd-Zabytkowych-Pojazdow-Pozarniczych Zjazd Zabytkowych
Pojazdów Pożarniczych
Karpacz 05.07.2008
pompy na parę!
Relikwie-Sw-Jana-z-Dukli Odpust w Kaplicy
Św. Jana z Dukli
Borowice 05.07.2008
przekazanie relikwii!
Petla_Karkonosko-Izerska Pętla Karkonosko-Izer.
szosowcy i górale
Karkonosze 06.07.08
rekord Galińskiego!
Park-Miniatur Park Miniatur
zabytki Dolnego Śląska
Kowary 19.07.2008
szczerze polecamy!

Strona istnieje od 25 lutego 2004 r.
Ostatnich zmian na stronie dokonano w dniu 16 grudnia 2013 r.
POGODA Napisz do mnie
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2004-2013 Tomasz Łuszpiński